sobota, 14 maja 2011

Alaska - podróż

W końcu nastąpił moment, kiedy trzeba było się wybrać na Alaskę na konferencję IPDPS. 25 edycja tej konferencji została zorganizowana w tym miejscu, dlatego, że to miejsce jest równo oddalone od Europy, Azji i kontynentalnych Stanów Zjednoczonych. Ale niestety, te odległości są w linii prostej, gdyż dotarcie tutaj to prawdziwe wyzwanie. Są dwie możliwości, aby dotrzeć tutaj z Oslo:
  • lot transpolarny, wpierw do Frankfurtu i potem bezpośrednio nad biegunem liniami Condor (najszybsza), ale Condor jest znany z beznadziejnych samolotów, a cena była zaporowa, chociaż przylecielibyśmy "wcześniej" niż wylecieliśmy ze względu na dużą różnicę czasu i dosyć krótki czas lotu,
  • albo przez Atlantyk i całe USA jakimikolwiek liniami.
My wybraliśmy tę drugą opcję. Lecieliśmy liniami Continental Airlines (już niedługo United po zjednoczeniu z United Airlines). Standard obsługi na transatlantyku podstawowy, co widać na zdjęciach:

Mapka podroży

Lunch

Prawie w USA

Drugi posiłek
Problemem Continental jest bardzo podstawowy poziom obsługi i słaby system rozrywki. Do zobaczenia było tylko 40 filmów, ale nie były to żadne nowości tylko kilkuletnie filmy, z których większość widziałem. Dlatego też główną rozrywką było ciągłe patrzenie się na mapę lotu...

Na rejsach lokalnych (bo tak należy niestety traktować 6-godzinny lot z Nowego Jorku do Seattle) jest jeszcze gorzej. Odległości są olbrzymie, ale nie ma darmowych posiłków (jedynie picie), a do tego system rozrywki jest płatny!!! Nigdy się z tym wcześniej nie spotkałem, a do tego system pozwala jedynie odbierać telewizję satelitarną za pomocą anteny na dachu samolotu (na zdjęciu to ta wypukła część na górze):

Boeing 737-900 z anteną na dachu

Wnętrze samolotu
Z Seattle na Alaskę leci się z 3 godziny, więc nie jest tak źle, a do tego w samym Anchorage o godzinie 23 jest nadal jasno z względu na różnicę między czasem słonecznym a zegarowym (na cały stan jest jedna strefa czasowa, co sprawia, że w Anchorage jest godzina różnicy między czasem rzeczywistym a zegarowym).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz