Od bardzo długiego czasu nie było aktualizacji bloga... Powodem jest głównie chroniczny brak czasu wynikający z biurokracji ogólnoślubno-weselnej, ale po trochu również bronimy się wrodzonym lenistwem. Dziękujemy Ani K. za motywację. :)
Na początek filmy z przelotu małą Cessną (brrr...) nad Alaską, a obiecujemy więcej (w tym opis zaprzeszłych podróży, odbytych PRZED powstaniem bloga).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz